środa, 11 grudnia 2013

Wigilijny barszcz z uszkami. Szybki kurs przygotowywania uszek.

Wigilijne tradycje głoszą, że potraw na tej wyjątkowej i jedynej w roku kolacji musi być dwanaście. Dlaczego? To symbol wywodzący się z liczby apostołów, a według wierzeń ludowych nawiązanie do dwunastu miesięcy w roku. W takim razie dlaczego powinno się spróbować każdego? By zapewnić sobie przychylność losu w nadchodzącym roku.

W większości polskich domów w menu wigilijnym pojawia się barszcz z uszkami. Przepis na domowy barszcz już pojawił się łamach bloga i można go przeczytać TUTAJ. Dziś skupimy się na wykonaniu uszek. Wbrew pozorom nie jest to wcale trudne zadanie, a zdjęcia załączone do przepisu przedstawiają pierwsze, jakie wykonałam w swoim życiu.

Potrzebujesz: (na około 36 sztuk)

- 70 gramów suszonych grzybów,

- trzy łyżki oliwy do smażenia,

- jedną średnią cebulę,

- dwie łyżki bułki tartej,

- szczypta soli i pieprzu,

- 300/400 gramów mąki,

- jedno jajko,

- pół szklanki ciepłej wody,

***

FARSZ

Grzyby zalać ciepłą wodą i odstawić na noc. Na drugi dzień posiekać cebulę i podsmażyć na oliwie, dodać grzyby, podsmażyć, a następnie zmielić w maszynce do mielenia mięsa lub blenderem. Dodać bułkę tartą przyprawić solą i pieprzem. Odstawić do wystudzenia.

CIASTO

Przygotowanie pierogów lub uszek po raz pierwszy wymaga odpowiedniego stanowiska. Stolnicę należy podsypać obficie mąką, by uniknąć klejenia się ciasta. Najlepiej aby garnuszek z zapasem wody i mąki znajdował się w zasięgu ręki, bo konsystencja ciasta może wymagać dołożenia, któregoś ze składników. Dlatego też z 300 gramów przygotowujemy ciasto, a pozostałe 100 pozostawiamy w pogotowiu ;)

Mąkę połączyć z jajkiem, dodać wodę i szczyptę soli, zagnieść ciasto i odstawić na 30 minut. W przypadku, gdy ciasto będzie zbyt klejące dodać więcej mąki. Następnie rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy, wycinać kwadraty o boku 3-4 centymetrów, na każdy nakładać farsz. Zlepić brzegi pierożka: połączyć rogi trójkąta i skleić ze sobą. To świetna zabawa dla dzieciaków i możliwość wspólnych, rodzinnych przygotowań do świąt.

Po odczekaniu kilku minut uszka można przekładać na tacki podsypane mąką. Zabezpieczone folią można przechowywać w lodówce. Tego typu produkty można oczywiście mrozić, jeżeli chcemy przygotować je wcześniej. W dniu kolacji wigilijnej wrzucać partiami na osolony wrzątek z dodatkiem oliwy. Gdy uszka wypłyną na powierzchnię, podgotować je chwilę do miękkości, a następnie wyjmować z wody łyżką cedzakową.

Życzę smacznych wigilijnych potraw i rodzinnej atmosfery w czasie kolacji.

Wigilia 2013

3 komentarze:

  1. właśnie uszka i barszczyk to moje ukochane wigilijne danie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nigdy nie próbuję 12 potraw, bo większości najzwyczajniej w świecie nie mogę - jestem uczulona na ryby ;) Na szczęście na brak przychylności losu nie narzekam ;)
    A uszka wcale nie są takie trudne jakby się mogło wydawać - ja swój debiut miałam 2 lata temu i w tym roku też na pewno zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też napisałam ;) Nie są trudne i każdy może mieć domowe uszka na święta. Współczuję, sama jestem alergiczką i wiem o czym mówisz. Twoja alergia jednak jest wyjątkowo uciążliwa, ponieważ ryby są bardzo zdrowe i potrzebne w codziennej diecie człowieka.

      Co do wierzeń ludowych to chyba każdy z nas traktuje je z przymrużeniem oka ;) Pozdrawiam :)

      Usuń