Na przekór czwartkowi pączka u mnie dziś nie ma żadnych słodkości. Szczerze mówiąc uważam, że ludzie zdrowo oszaleli z tym wynoszeniem hurtowej ilości pączków z dyskontów, sklepików i piekarni. Ja postanowiłam uczcić ten ostatkową lampką białego wina, które świetnie komponuje się z wegetariańskim sosem do makaronu. Podejrzewam, że znajomi prędzej czy później wypomną mi to, co teraz napiszę z uwagi na fakt, że głośno mówiłam: ‘nienawidzę sera pleśniowego’, ale uwielbiam gorgonzolę! W duecie ze szpinakiem stanowią dla mnie totalny orgazm kulinarny ;)
Przyznam się Wam, że pełna obaw byłam co do przygotowywania sosu z gorgonzolą. Myślałam, że skoro to ser, zacznie się ciągnąć i zaklajstruje mi na nic ulubioną teflonową patelnię. Ku mojemu zdumieniu gorgonzola im wyższą temperaturę przyjmuje, tym jej konsystencja staje się bardziej płynna, a w połączeniu ze śmietaną tworzy smakowity krem. Wielbicielom kuchni wegetariańskiej polecam tę potrawę, które sprawiała, że jako zdeklarowana ‘mięsaninka’ jestem w stanie zrezygnować z szynki i kurczaka.
Potrzebujesz: (na dwie porcje)
- 200 gramów sera gorgonzola,
- garść liści świeżego szpinaku,
- 3 łyżki śmietany 12%,
- 3 łyżki oliwy z oliwek,
- ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę,
- 200-250 gramów makaronu tagliatelle na porcję,
- sól i pieprz do smaku, opcjonalnie szczypta bazylii,
Umyty szpinak posiekać w paseczki, wrzucić na patelnię z oliwą, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość wymieszać i podsmażać na średnim ogniu. Następnie odstawić, przestudzić i dołożyć rozdrobniony na kawałeczki ser gorgonzola. Powtórnie wymieszać.
Do przestudzonych składników dodać śmietanę, dokładnie wymieszać i położyć na średnim ogniu. Podgrzewać cały czas mieszając do momentu wyrównania się konsystencji tak, aby powstał jednolity (może nie do końca) krem.
Gotowy sos podawać z ugotowanym al dente makaronem tagliatelle. Można także nieco poszaleć i serwować go z różnego rodzaju kluskami podobnymi do polskich kopytek lub leniwych, a przez Włochów nazywanych gnocchi.
Zatem życzę smacznego Wszystkim Czytelnikom, szczególnie buntownikom i opozycji święta pączka, a także Miłośnikom kuchni wegetariańskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz