Stało się! Przyszła wiosna! A wraz z nią wiele wypraw w plener i coraz mniej chęci i czasu na ciężkie potrawy. Z racji, że jestem zapalonym kolarzem, a z rowerem gdyby się dało mogłabym iść spać, preferuję potrawy z makaronem, które uzupełniają potrzebne po wyczerpującym treningu węglowodany, a tym samym także energię potrzebną po trudnych ćwiczeniach. Dziś zaproponuję Wam chyba najprostszy do wykonania makaron z tuńczykiem i brokułem w sosie śmietanowym, bogato doprawionym pietruszką – czyli lekko polsko-włoski miszmasz.
Potrzebujesz: (na cztery porcje)
- dwie puszki tuńczyka w kawałkach w sosie własnym,
- jeden brokuł,
- trzy łyżki jogurtu typu greckiego,
- pęczek natki pietruszki,
- trzy łyżki oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego,
- sól, pieprz do smaku,
- papryka słodka, bazylia, tymianek, nasiona kopru, korzeń lubczyku, kolendra (opcjonalnie, według uznania),
- 250 gramów dowolnego makaronu na porcję,
Tuńczyka dokładnie odcedzić od zalewy i wrzucić na patelnię z rozgrzanym olejem. Dodać dokładnie umyty brokuł, podzielony na różyczki. Całość przyprawić pieprzem i solą, oraz opcjonalnie bukietem przypraw wymienionym powyżej. Podsmażać chwilę na średnim ogniu, cały czas mieszając, po czym odstawić do przestygnięcia.
Lekko przestudzone składniki zabielić jogurtem i dokładnie wymieszać. Ponownie postawić na średnim ogniu na parę minut. Podawać z ugotowanym al dente makaronem, z którym można wymieszać sos na patelni lub polać sosem już na talerzu.
Życzę smacznego obiadu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz