wtorek, 15 lipca 2014

No to klops! – polska specjalność, czyli klopsy zapiekane z kaszą.

Wszyscy Polacy kochają mielone mięso! No dobrze… OK! Zdecydowana większość ;) Lepiej? Mogę się założyć, że po spróbowaniu tych klopsów, mięso mielone pokochają wszyscy. Dlaczego? Ponieważ dawno nie jadłam nic tak pysznego jak danie, które udało mi się ostatnio zmajstrować. Nic nie zapowiadało takiej uczty dla zmysłów, bo pierwsza myśl, która towarzyszyła mi przy krojeniu warzyw to: „ot klopsiki, nic szczególnego, coś trzeba jeść” ;)

Potrzebujesz: (na cztery porcje, po trzy klopsy)

- 500 gramów mięsa mielonego z łopatki wieprzowej i wołowiny,

- 300 gramów kaszy gryczanej,

- 2 łyżki stołowe bułki tartej,

- dwie średniej wielkości marchewki,

- jedna pietruszka,

- jedna cukinia,

- 3-4 świeże pomidory pokrojone w kostkę,

- jedna czerwona cebula,

- trzy ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę,

- 250 gramów sera sałatkowego,

- gęsty jogurt naturalny,

- 4-5 łyżek oleju lub oliwy do smażenia,

- garść liści sałaty pokrojonych w paski,

- 4-5 gałązek natki pietruszki (głównie do dekoracji),

- kapary (opcjonalnie do sałatki, mięso mielone smakuje dobrze także z kiszonymi ogórkami),

- przyprawy do mięsa: bazylia, sól, pieprz, słodka papryka, kolendra, majeranek, tymianek, chili, rozmaryn, ziele angielskie,

- przyprawy do sosu: : bazylia, sól, pieprz, kminek, cukier,

Mięso wymieszać z bułką tartą, przeciśniętym przez praskę czosnkiem i wyżej wymienionymi przyprawami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby skorzystać z gotowych, wypróbowanych kompozycji przypraw do mięsa mielonego, jakie oferują nam producenci. Dodać olej i formować kulki mieszczące się w dłoni. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym lub na blasze do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 15 minut. Jeżeli naczynie posiada pokrywkę to użyć go bez pokrywy.

Cebulę pokroić w talarki i rzucić na patelnię z rozgrzanym olejem. Pozostałe warzywa także pokroić w talarki. Najpierw dodać marchew i pietruszkę, a gdy już będą miękkie dołożyć jeszcze cukinię. Podsmażać cały czas mieszając. Przyprawić solą, pieprzem i bazylią. Na końcu dodać pokrojonego w kostkę pomidora (można także użyć tych z puszki). Całość wymieszać, dodać kminek i cukier, aby sos na bazie pomidorów nie był kwaśny.

Kaszę zagotować i wymieszać z sosem na patelni. Po piętnastu minutach wyjąć klopsy i posypać je serem sałatkowym pokrojonym w kosteczkę. Całość zakryć sosem z kaszą i posypać resztą sera. Wymieszać sos, kaszę i ser, a następnie ponownie wsadzić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15-20 minut.

Podawać z sałatami wymieszanymi z kaparami w zalewie (zalewą można także polać sałatę) i jogurtem naturalnym przystrojonym pietruszką. Gotowe! Jak zawsze życzę Wam smacznego obiadu, pomimo etykiet itp. bzdetów ;)

2 komentarze: