Sekretem kruchego spodu tarty jest krótkie zarabianie ciasta, a dobrze wykonany spód to już połowa sukcesu, bo zawsze można wkomponować w niego nasze ulubione składniki i dodatki. Za mną pieczarki „chodziły” już tygodniami do tego stopnia, że wyobrażałam sobie jak je jem… Miałam zachciankę na nocne pieczenie i powstała tarta.
Potrzebujesz (na jedną formę do tarty)
- 250 gramów mąki,
- 150 gramów masła,
- trzy łyżki chłodnej wody,
- 100 gramów pieczarek pokrojonych w plastry,
- 200 gramów kurczaka pokrojonego w kostkę,
- 50 gramów oliwek pokrojonych w plastry,
- ser mozzarella w wiórkach,
- kilka sztuk szparagów,
- curry, kurkuma, sól, pieprz, bazylia,
Mąkę przesiać z solą na stolnicy. Dodać pokrojone w kostkę masło. Zarabiać dłońmi dodając wodę porcjami. Po ulepieniu z ciasta jednolitej kuli wstawić je do lodówki na pół godziny. Formę do tarty posmarować dokładnie masłem i posypać bułką tartą. Po wyjęciu z lodówki ciasto rozwałkować na stolnicy i ostrożnie układać w formie pozostawiając grubsze brzegi. Wstawić na pół godziny do piekarnika z termoobiegiem nastawionym na 180 stopni.
Kurczaka wysmarować oliwą, curry, kurkumą, pieprzem i solą. Podsmażyć około pięć minut wraz z pieczarkami. Następnie układać na spodzie od tarty wraz z oliwkami i szparagami. Całość posypać po wierzchu mozzarellą. Wstawić do piekarnika jeszcze na 20 minut na 150 stopni z termooobiegiem. Nie należy dopuścić do sytuacji, żeby szparagi stały się brązowe lub mięso zbyt przesuszone.
Gotowe! Smacznego!